Николай Василенко -инжинер конструктот ,пилот (16000 налёта) вот что говорит,что в самаре поставили плохое системное время в самолёте.Но как не странно по Википедии МАК определил (41)время катастрофы точно совпадает с Московским 10.41.05,6
http://ru.wikipedia.org/wiki/А% … 0%B4%D0%B0
A czy ten brak kompatybilności mógł wpłynąć także na problemy z ustaleniem dokładnego czasu katastrofy?
- Oczywiście. Proszę zwrócić uwagę, że według czarnej skrzynki czas ustania zapisu to 10:41, a samolot kilka sekund przed katastrofą ściął przewody linii wysokiego napięcia - było to o godzinie 10:39. Przy czym ten drugi czas jest bezwzględny, bo pochodzi z serwera komputerowego elektrowni atomowej. A więc w systemach pokładowych musiał być ustawiony zły czas. Źródłem czasu jest deszyfrator centralny, a więc system analogowy, którego zegar taktuje i wyznacza gradient czasu dla czarnych skrzynek, a ten czas jest identyczny jak wszystkich innych systemów pokładowych. To dodatkowo świadczy o tym, że remont w Samarze mógł być źle wykonany i zawiodła nie tylko kompatybilność urządzeń, ale źle je podłączono. Jeżeli system pomiaru czasu w samolocie taktował o 2 minuty z opóźnieniem, mogło to mieć niesamowite konsekwencje, szczególnie pod względem elektroniki, działalności systemów różnicowych nawigacji lotniczej, transpondera łączności i innych urządzeń. Stąd samolot miał tak wiele awarii elektroniki i nawigacji po tym remoncie. Jak już wspomniałem, moim zdaniem, ta katastrofa była tylko kwestią czasu. I właśnie to będzie chciała ukryć strona rosyjska. A Polacy też z jakichś względów działają tak, jakby nie chcieli poznać prawdy, a wręcz przeciwnie. Mają przecież dane z polskiej czarnej skrzynki ATM-QAR, czyli rejestratora szybkiego dostępu, które odczytali, ale ich nie ujawnili. Czyli nie chcą ich ujawnić, bo zburzyłoby to już wypracowaną tezę o błędzie pilotów. http://www.naszdziennik.pl/index.php?da … d=po41.txt
Отредактировано szakal (2010-11-22 12:46:52)