С одним НО - белорусы действительно "бацьку" любят. Сколько людей знаю с родственниками в Белоруси, все довольны. Кризиса нет, в магазинах все есть, качественное, доступное, преимущественно отечественное. Работа есть у всех, денег на жизнь - достаточно. Коммунальные услуги вообще смешные - не более 5% от дохода.... Так что неизвестно еще над кем смеяться надо...

...так-то оно так, но слабейшие почему-то лезут - хлебом не корми на их территории....мексы, сальвадорцы, все латино, к нам армяне, грузины, таджики, и все пакостят, требуют, устраивают дебоши...не, я так не играю, ерунда получается Шаки

Зачотно: Польша опозорена (GW)

Read more: Сто жертв Туска (GW)

Prawie mnie przejechał na pasach jak szedłem kiedyś na ul. Matejki obok Biblioteki fakt, że szedłem i czytałem jak przechodziłem przez jezdnie, ale po zebrze. Coś nakrzyczał o kulturze.

Nie tylko tej formacji. To jest typowe dla całej nowej klasy politycznej. Nikt za nic nie odpowiada.

"Будет ли доклад комиссии Миллера убедительным, даст ли он связную картину событий в Смоленске и в кабине пилотов? Вызовет ли образ рассуждений польской комиссии доверие у большинства?"
To jest ciekawe pytanie. Teoretycznie może dużo wyjaśnić, jeśli rzeczywiście ci w Krakowie tak długo słuchali te taśmy że z szumów wydobyli również rozmowy z saloniku. Póki co w "uwagach" się nie popisali. Nie wierzę, by raport im wyszedł o wiele lepiej.

Да ну тебя. Отличный стёб. Ты уж очень серьезный нынче.

Zaległe mordki.

- a za co i jak odpowiada "uwłaszczona stara klasa polityczna" ? - prawdziwe "świętoszki"

To jest zupełnie inna kwestia i zależy o jakim okresie mówisz. W komunie istniała zasada nomenklatury, w zasadzie żadne przewinienie poza wyrokiem sądowym nie mogło spowodować wypadnięcie z nomenklatury o ile nie kwestionowało się samego istnienia. Ale za kompletną nieudolność na jednym stanowisku przesuwano przynajmniej na inne.
Nie przypominam sobie ani za rządów Millera, ani za Oleksego czy Cimoszewicza, by ludzi rzeczywiście kompromitowanych (a nie tylko okrzykniętych przez media przestępcami) trzymano za wszelką cenę.
Obecnie jakaś strasznie delikatna równowaga koalicyjna lub inne układy nie pozwalają ruszać ludzi którzy potworne szkody powodują. Zwykle te szkody powodują zyski u innych. Mam takie wrażenie.

W tym sedno - różnica pokoleń, i oceny przeszłości.

Wróćmy do tzw "komunizmu" - tak - będzie mniej afer (niesterowanych) , może wrócimy do przełomu przemian - gdy ludzie, którzy uniknęli syndromu "rumuńskiego" unikali "pierwszych stron" gazet by ukryć swoje "dokonania" w budowie dobrobytu swojego kraju - przypomnę tylko pożyczkę wspomnianego L.Millera od wschodnich sąsiadów dla ratowania upadłej struktury partyjnej... Za mało czasu i miejsca, aby przytaczać zmarnowanych talentów i wysiłków uczciwych ludzi pracy w tzw PRL ...

... Obecnie, w totalnej informacji i dezinformacji wielu ludziom trudno się odnaleźć - co jest prawdą, co informacyjną prowokacją? Wielu jest zagubionych w "prawdzie" i tęsknią za minioną prostą naiwną przeszłością "czarne-białe" . Ale trzeba się przystosować - czytać ze zrozumieniem i otwartym umysłem - a kartką do głosowania ( póki co w wolnych wyborach) pokazać wyciągnięte wnioski.

O czym ? Czy ja mówię o jakimś powrocie? Ja twierdze, że nawet za komunę kompletnych kretynów wywalono. Obecnie nie można, bo zagraża to jakimś układom koalicyjnym. Można lody kręcić, po cmentarzach się spotykać ze swoimi klientami od hazardu, organizować fikcyjne przetargi na sprzedaż stoczni i gościu śmieje się Ci w twarz z telewizora. Mogą mu naskoczyć na pukiel. Tego do tej pory nigdy nie było. To jest nowa jakość.

Bardzo to skomplikowanie brzmi. Dokładni9ej - nie rozumiem o co Ci chodzi.