"Newsweek:
- В Польше, однако, достаточно распространено убеждение, что улучшение отношений России с США ослабляет нашу безопасность.
Збигнев Бжезиньский:
- То есть Польша чувствует себя в безопасности, когда Америка не в ладах с Россией, и в опасности, когда отношения улучшаются?"

To Brzezinski udzielił wywiad Newsweekowi , czy na odwrót ?

это такой тип человека у которого что в голове ,то и на языке.Всё расскажет как на исповеди

Всем и тут ПРИВЕТ!
Имеете в виду Варшавское восстание. Во времена 2 Мировой.
Там действительно было много неочевидного.
Вот и мне довелось быть знакомым с одним очень интересным Человеком.
Он был командиром разведроты, десантировавшейся на Варшаву.
Из всей роты до земли живыми долетели только три человека. Он и два бойца.
Остальных немцы ещё в воздухе "срезали", как и почти весь их батальон.

Не помогло бы. Восстание было ПРОТИВ Сталина, поляки хотели показать, что самостоятельно могут столицу освободить. Практически не имея оружия... Сотни тысяч немцы убили, Варшаву с землей сравняли. А виноват Сталин, а не безумное руководство восстания?!?!

Так этот Александр Исакович потом и в плен попал, что сами "восставшие" его и сдали фактически немцам.
Он весь раненый перераненый был.
Мы познакомились в больнице. В 1979 году. Мне операцию делали - язву удаляли. И ему - вынимали очередную дозу осколков.
Хирург, хороший товарищ, пригласил к себе в кабинет. "Посидеть", поговорить... Слово за слово, анекдоты... Ну и вспомнился
короткий анекдот - "Еврей - десантник!". А мужики не смеются. Я - что ? Как?
Оказалось и еврей и десантник... В больнице был долго. Наговорились...

Отредактировано AlexKHARTRON (2010-12-28 01:10:03)

Może to nie aż  tak. Militarnie było wymierzone w Niemców. Politycznie można powiedzieć "w Stalina" (upraszczamy sprawę)

To nie tak. Istniała Akcja "Burza" AK która polegała na akcji zbrojnej i dywersji wymierzonej w armię niemiecką  na terenach,  na które miała wkroczyć wkrótce Armia Czerwona. Miała być to demonstracja ciągłości władzy państwowej, ale trzeba pamiętać, że
1. na szczeblu taktycznym plan Komendy Głównej AK zakładał współpracę z Armią Czerwona
2. Warszawa miała być wyłączona z akcji "Burza"  (dlatego też wywożono prawie całe uzbrojenie w teren)
Nie istniał plan przybycia rządu z Londynu do Warszawy, nie istniał żaden rozkaz z Londynu w sprawie Powstania. Były tylko ostrzeżenia, że żadnej pomocy materialnej czy ludzkiej nie będzie w razie wybuchu powstania.

http://www.powstanie.pl/index.php?ktory … class=text
Jan Nowak-Jeziorański : Kulisy podejmowania decyzji o wybuchu Powstania Warszawskiego
Jan Nowak-Jeziorański był kurierem z Londynu do Warszawy z instrukcjami (a raczej - brakiem - instrukcji) tuż przed wybuchem Powstania.
Co do tego wszystkiego (akcja "Burza" i inne). Jest to bardzo skomplikowane, niejednoznaczne i wielowątkowe. Tym bardziej, że wszędzie odbywało się różnie. My tu teraz mówimy o intencjach i rozkazach. Realizacja i co z tego wynikło to inna rzecz.

Иштван, первый раз слышу. Как это возможно, если приказ о начале операции «Burza» был отдан 20 июля, с вступлением Красной армии на польскую территорию?
Когда  бы они успели вывезти оружие? Да и Варшавское восстание вполне укладывается в концепцию этого плана, так нигде и не удавшегося.

Zaznaczyłem: chodzi o rozkazy Komendy Głównej AK w początkowym etapie akcji "Burza", które zakładały współpracę z Armią Czerwona  na szczeblu taktycznym i ujawnianie się oddziałów AK. Było to logiczne - co to za demonstracja polityczna, po której oddziały, które mają manifestować ciągłość państwowości przejdą do konspiracji?
Wiem, że z tą "logiką" trzeba ostrożnie się posługiwać. Rzeczywisty bieg wydarzeń to inna sprawa. Różny - w zależności od miejsca i czasu.

Szukałem skąd właściwie wzięła się ta sprawa. Jest bowiem nielogiczne: hauptsturmführer Fuchs działał w Radomiu i Częstochowie, zajmował się polskim zbrojnym podziemiem,  głównie z NSZ. Znana jest współpraca z tajemniczym nieco  Herbertem Jurą "Tom"-em, który miał wyrok śmierci i od AK i od NSZ za tą właśnie współpracę. Sprawa jest powszechnie znana.  Hauptsturmführer to jest kapitan. Gestapo, Krypo i SS miały i w Warszawie i w Berlinie o wiele bardziej odpowiednich pracowników, znanych z imienia i nazwiska gdyby trzeba było takie ważne spotkanie przeprowadzić. A nie hauptsturmführera Fuchsa z Radomia.
Okazuje się, że informacje na temat kontaktu (spotkania)  Komorowskiego z Fuchsem w Józefowie pochodzą z zeznania pewnego gestapowca, który był świadkiem rozmowy. Do tych zeznań lub do samego gestapowca dotarł niemiecki historyk  Michael Foedrowitz.  Michael Foedrowitz przez 10 lat zbierał materiały do swojej pracy doktorskiej na temat walki niemieckich służb specjalnych z polskim podziemiem. W 1991 była wielka dyskusja na ten temat z udziałem szeregu polskich historyków.
W sumie sprawa jest o tyle ciekawa, że Foedrowitz  przytacza cały szereg przykładów próby pozyskania przez niemieckie służby do współpracy Polaków (polityków, arystokratów, żołnierzy) ale sam przyznaje, że bez żadnego pozytywnego efektu. A historycy kłócili się o szczegóły i konkretne nazwiska i zdarzenia całymi miesiącami.

http://rus.delfi.lv/news/daily/abroad/v … d=35984703

http://www.tvn24.pl/0,1687878,0,1,8222k … omosc.html
„Kaczyński jak wszyscy bracia Karamazow" (wywiad z Januszem Głowackim)
"(Jarosław Kaczyński) ... jest postacią z Dostojewskiego. Ta zmienność emocjonalna przypomina Nastazję Filipowną z „Idioty”, albo wszystkich braci Karamazow razem. Ja się boję, że on przelicytował i zniknie, a jest atrakcyjną postacią w życiu politycznym"