ЛЕШЕК, спасибо..искренне...мне трудновато самой с собой там разговаривать, но я хочу публиковать, это было причиной...найду сайт для публикаций- и чао, раз никто не хочет общаться..легко..
Беседка-болталка/Altanka do gadania/International chatter pavillion-52
Сообщений 511 страница 540 из 1000
Поделиться5122010-12-14 01:18:56
Тем более в компании такого мужчины. А ну как железной ладошкой отшлёпает... http://i.smiles2k.net/aiwan_smiles/rofl.gif
..а у него лапки....
Поделиться5132010-12-14 01:19:46
Я почти сплю...пошла...всем
Поделиться5142010-12-14 01:24:13
/
Отредактировано AlexKHARTRON (2012-07-25 23:58:47)
Поделиться5152010-12-14 01:24:49
мне трудновато самой с собой там разговаривать, но я хочу публиковать
держу кулаки за тебя - пока
Поделиться5162010-12-14 01:24:52
..а у него лапки....
...и зубки
Поделиться5172010-12-14 01:27:14
/
Отредактировано AlexKHARTRON (2012-07-25 23:58:15)
Поделиться5182010-12-14 01:29:55
/
Отредактировано AlexKHARTRON (2012-07-25 23:57:27)
Поделиться5192010-12-14 01:31:45
/
Отредактировано AlexKHARTRON (2012-07-25 23:57:50)
Поделиться5202010-12-14 01:33:06
Ну что я всегда так не вовремя прихожу. Все уже спят...
да, как-то у нас с ночной жизнью не очень
Поделиться5212010-12-14 01:33:47
/
Отредактировано AlexKHARTRON (2012-07-26 00:15:36)
Поделиться5222010-12-14 01:36:05
AlexKHARTRON Slavic - пока
Поделиться5232010-12-14 01:36:42
/
Отредактировано AlexKHARTRON (2012-07-26 00:16:00)
Поделиться5242010-12-14 01:38:40
/
Отредактировано AlexKHARTRON (2012-07-26 00:16:29)
Поделиться5252010-12-14 01:43:09
/
Отредактировано AlexKHARTRON (2012-07-26 00:17:06)
Поделиться5262010-12-14 05:07:02
Ну Ты ещё заходи... хоть на чуть чуть... https://forumupload.ru/uploads/000d/0e/ … /flirt.gif
...Алик, ну мы же всегда на линии...имайлы...я просто в напряге сейчас...помнишь- работу ищу...
Поделиться5272010-12-14 05:08:30
Эээх http://i.smiles2k.net/aiwan_smiles/dntknw.gif. Ну что я всегда так не вовремя прихожу. Все уже спят...
Елки..все мы так...кто когда..но в связке же...
Поделиться5282010-12-14 06:45:32
Надо как то избавляться от дурных привычек. А КАК ? http://i.smiles2k.net/aiwan_smiles/shok.gif
A надо ли?
Поделиться5292010-12-14 11:16:37
Ciekawe. Taniec na rurze jako dyscyplina olimpijska. Może już w Rio w 2016?
http://olympics.freedomblogging.com/201 … pics/5859/
Polki górą, nawet jeśli są z Hongkongu. Ania Prezpłaska jest przepiękna na swojej rurze.
Bo ta Judd to jakaś cyborg, czy cyborgia.
Trzeba by wymyslić jakis adekwatny sport na Olimpiadę Zimowa. Muszę się zastanowić.
Поделиться5302010-12-14 12:41:45
асте!
Поделиться5312010-12-14 12:44:09
Cześc Slavic Ja właśnie wychodzę z domu. Już tramwaj jeździ. Sprzątnęli śnieg.
Поделиться5322010-12-14 12:49:56
szakal написал(а):
.Но не было у меня замысла, что то про русское общение говорить.Eсли кого задело ...конечно сорриhttps://forumupload.ru/uploads/000d/0e/cb/518-4.gifhttp://i.smiles2k.net/aiwan_smiles/smile.gif
Шаки, не боись, мы к тебе привыкли...
С кем не бывает..http://i.smiles2k.net/aiwan_smiles/biggrin.gif
я может обьяснюсь ....меня удивило что соседи могут в психушку кого то отправить.
по опыту функионирования общества всегда тот который отличается от соседей будет психом.Если среди профессоров попадётся жуль ,он им покажется странным,так же если среди жулей попадётся профессор.Так в одном как и в другом случае решением общества он может попасть в психушку.У нас поскольку я знаю,закон такой что соседи послать не могут в психушку ,и хотя козы мои подозрительно на меня смотрят я не боюсь, пошлю я их Ё- мобильем поездить
Отредактировано szakal (2010-12-14 12:54:12)
Поделиться5332010-12-14 13:40:29
Шаки, ты прав. И соседи смогли отправить его в психушку после нескольких месяцев террора с его стороны. Что именно послужило последней каплей, мне не известно. И вчера только благодаря настойчивости моих однокурсников удалось отправить больного в психушку. Иначе вам бы не пришлось читать мои посты. Есть риск, что его через пару дней снова выпустят, когда он протрезвеет. И что дальше - не понятно, ведь за два дня в его мозгах ничего не изменится.
Поделиться5342010-12-14 14:41:00
Любоф ?
Отредактировано Ju_G (2010-12-14 14:42:40)
Поделиться5352010-12-14 15:33:23
кому то так удобнее.
Отредактировано Rijanin (2010-12-14 15:33:59)
Поделиться5362010-12-14 17:29:02
меня удивило что соседи могут в психушку кого то отправить
Если будет документальное подтверждение, что он представляет социальную опасность. Иначе - до первых жертв
Эва - тебе для анализирования:
текстProblem to Proces - czyli jak ultraszybko podejmować decyzje?
Zastanawiałeś się kiedyś jak racjonalnie podejmować decyzję? Co mówi Ci intuicja, emocje, uczucia? Jak odkryć ukryte potrzeby swoje i osób z Tobą współpracujących? Na czym polegają spektakularne sukcesy mistrzów biznesu?
Jeden z wielu zestawów odpowiedzi kryje się w zrozumieniu istoty problemu.
Zapraszam Cię na esej, w którym szczegółowo zaprezentuje perspektywę patrzenia na problem z różnych etapów procesu, jakim jest problem.
Kolejne części eseju będą się pojawiać co miesiąc.
Zaczynam od przedstawienia całej perspektywy z pewnego ogólnego poziomu.
Perspektywa problemu ukazanego jako proces
1. Idealny problem, zaczyna się w Twojej nieświadomości i kończy się takim rozwiązaniem, które nie generuje Tobie nowych problemów.
2. Zwyczajny problem, zaczyna się w Twojej świadomości i generuje Tobie problemy pochodne.
3. Traumatyczny problem, zaczyna się gdzieś w Twojej historii i kończy się eksplozją, która eliminuje wszystkie Twoje zwyczajne problemy.
4. Każdy problem zaczyna się w Twojej historii i trwa do momentu, kiedy go nie rozwiążesz, a w przypadku, gdy od niego uciekniesz, on nadal będzie się rozwijać.
5. Możesz mieć same idealne problemy.
Istota problemu w ujęciu procesowym
W celu postrzegania problemu jako procesu, warto określić czym jest płaszczyzna kontekstu. Składa się ona z masy kontekstu i czasu.
Masa kontekstu wyraża się w sile odczuwanych emocji, obaw i poziomu strachu, w jakim funkcjonujemy.
Natomiast czas określa istotny fragment naszego życia w ramach którego rozpatrujemy dany problem.
Jak łatwo zauważyć problem rośnie jeżeli jest nie rozwiązywany, a jego wielkość można zmierzyć prostym pytaniem zadanym tu i teraz:
Jak się czujesz?
Na które odpowiedź słyszymy w głębi umysłu i serca.
Problem, którego nie rozwiązujemy, przechodzi przez osiem poziomów:
1. Nieświadomości - nawet nie wiemy, że coś idzie nie tak lub w naszej historii zdarzyło się coś, co dopiero teraz będzie miało swoje konsekwencje
2. Emocji - odczuwamy, że coś jest nie tak, ale nie potrafimy tego nazwać, zwykle przejawia się to złym samopoczuciem, pomimo że wydaje się, że wszystko idzie dobrze
3. Potrzeb - potrafimy już powiedzieć, które potrzeby mamy niezaspokojone, ale jeszcze nie wiemy, z jakiego powodu; na tym etapie często towarzyszą nam liczne konflikty, gdyż zwykle to inne osoby obarczamy tym, że w naszym życiu są nienazwane braki
4. Celu - znamy powód, ale nie wiemy jak go rozwiązać; w tym stanie dość swobodnie jesteśmy w stanie określić cele krótko- i długoterminowe, ale zwykle wykluczają się one wzajemnie.
5. Wyboru - jest już za późno na jedno rozwiązanie, mamy ich kilka i musimy zdecydować, które chcemy zrealizować; często w tym stanie jesteśmy przekonani, że jedynym rozwiązaniem jest kompromis
6. Motywacji - nawet jak mamy już podjętą decyzję, brakuje nam motywacji do działania; dzieje się tak zwłaszcza wtedy, kiedy w wyniku naszej decyzji mamy do przejścia drogę, na której musimy zrezygnować z czegoś, czego naprawdę chcemy
7. Pożaru - za późno jest już na wybory, nie ma miejsca na szukanie motywacji, trzeba ratować co się da; ten stan to zwykle jest czas największej aktywności w działaniu, w trakcie którego staramy się kontrolować nasze emocje, najczęściej poprzez ich wypieranie.
8. Eksplozji - to stan, w którym zabrakło nam zastępów strażackich i pożar ogarnie nasze JA. Wtedy następuje eksplozja, która niszczy wszystko wokół, przez co problem zostaje gwałtownie rozwiązany. Niestety pozostają zgliszcza, na których prawie natychmiast rodzą się kolejne „Zwyczajne Problemy”.
Każdy z nas ma swój własny styl działania. Jego najważniejszą częścią jest poziom, o którym najwięcej wiemy, w którym mamy najwięcej doświadczeń. Każdy ma też swoje tolerancję, czyli umiejętności radzenia sobie na poziomach sąsiednich.
Jest też styl promowany przez rodziców i społeczeństwo, który najczęściej sprowadza się do promowania umiejętności podejmowania trafnych decyzji, szukania motywacji do działania i ustalania SMART’nych celów.
Bohaterzy sterujący cyklem życia problemu
Własny styl działania obejmuje tylko pewną część procesu jakim jest cykl życia problemu. Przed przeżyciem całego procesu nie możemy uciec. Co najwyżej ulubiony fragment możemy w nieskończoność powtarzać, tworzyć wewnętrzną iluzję, że jesteśmy tak bardzo skuteczni w jego rozwiązywaniu.
W ramach rozwoju problemu, można zauważyć jak różni bohaterowie przejmują nad nim kontrolę
Wielbłąd
Słowo klucz: Muszę
* Działać zgodnie z planem
* Ugasić pożar
* Znaleźć motywację do działania
* Brać rzeczywistość na swoje plecy
* Dźwigać swoje garby
* Przegrać, by później wygrać
Lew
Słowo klucz: Chcę
* Podejmować trafne decyzję
* Wiedzieć po co coś robię
* Znać moją przyszłość
* Kreować rzeczywistość
* Pozbyć się garbów
* Ciągle wygrywać
Dziecko
Słowo klucz: Lubię
* Działać zgodnie z pasją
* Żyć chwilą
* Być
* Bawić się rzeczywistością
* Robić to co czuje
* Grać
Kluczem jest to, że wszystkie postacie są równie ważne i potrzebne do radzenia sobie z problemem w zależności od tego na jakim jest poziomie. Zwykle też jest tak, że nasz własny styl działania utożsamia się z jednym z powyższych bohaterów i to on steruje większością naszych rozwiązań.
Niestety wielbłąd nie potrafi podejmować decyzji, lew nie potrafi długoterminowo działać, a dziecko może się bardzo szybko zgubić.
Konkluzje:
* Warto poszerzać swoje tolerancję, poprzez poznanie swoich wszystkich bohaterów.
* Jeśli dominuję w Tobie Wielbłąd obudź swojego Lwa.
* Jeśli dominuję w Tobie Lew to znaczy, że pewnie już byłeś Wielbłądem, nadszedł już czas na obudzenie Dziecka.
* Jeśli dominuję w Tobie Dziecko to znaczy, że pewnie już byłeś Wielbłądem i Lwem, nadszedł już czas na przebudzenie Dziecka.
Koszt rozwiązania problemu
Załóżmy że można utworzyć funkcję problemu, która bazuje na masie kontekstu i czasie.
Koszt rozwiązania problemu to całka dla tej funkcji w wyznaczonym przez nas przedziale czasowym.
Oczywiście nieczłowiecze jest stosowanie matematyki do naprawiania życiowych sytuacji. Istotne jest jednak zrozumienie, że zarówno czas trwania jak i tempo rozwoju problemu, mają bezpośredni wpływ na ilość naszych działań, które będziemy musieli podjąć aby w ramach naprawy sytuacji.
Co więcej praktycznie nie możliwe jest określenie kosztów rozwiązania „Idealnego Problemu”, z powodu trudności określenia kiedy ów problem zaczął żyć w naszej nieświadomości, jak również z braku jednoznacznej miary, kiedy ów problem definitywnie rozwiążemy w naszej nieświadomości.
Większość z nas rozwiązuje „Zwyczajne problemy”. Robi to według własnego stylu, czego konsekwencją jest najczęściej fakt, że dany problem z jednej strony jest nie do końca rozwiązywany, z drugiej strony cały czas jest pod naszą kontrolą.
W ten sposób tworzy się życiowa sinusoida. Koszt rozwiązywania „Zwykłych problemów” kumuluje się, aby jemu sprostać funkcjonuję bardzo ważny mechanizm. Jest nim próg odporności psychicznej. W największym skrócie kolejne doświadczenia i traumy nieustannie podnoszą go, co przekłada się na coraz większą masę kontekstu, którą możemy „obsłużyć”. Jednak możemy osiągnąć masę krytyczną, a wtedy następuję eksplozja.
Czym jest eksplozja?
To wyrwanie się z funkcjonujących systemów, zerwanie z dotychczasowymi przekonaniami, zakwestionowanie systemu wartości i zanegowanie dotychczasowych doświadczeń. Takimi eksplozjami może być zmiana charakteru pracy, zmiana stylu życia. I tak menadżerowie często zostają coachami lub zakładają zaciszne pensjonaty, singiel zakłada rodzinę lub odwrotnie itp. itd.
Konkluzje:
* Koszt rozwiązania problemu to energia, jaka jest potrzebna do działania w celu przeniesienia problemu na niższe poziomy.
* Warto podnosić próg odporności psychicznej poprzez rozwiązywanie coraz to cięższych problemów.
* Warto unikać eksplozji poprzez eliminację życiowych sinusoid.
* Warto docenić eksplozje jako ostateczne rozładowanie masy krytycznej kontekstu.
Plan działania
Kiedy masz problem zacznij od nieświadomości i podążaj zgodnie z ruchem zegara. Odpowiedz sobie na pytanie przy dolnej strzałce. Jeżeli odpowiedź przychodzi od razu, bez żadnego wahania, możesz iść dalej i odpowiedzieć na następne pytanie. Jeżeli jednak na danym pytaniu nad odpowiedzią będziesz się długo zastanawiać, jest to znak, że jest to poziom na którym warto popracować.Kiedy zatoczysz koło i dojdzie ponownie do nieświadomości, warto sprawdzić czy Twoje rozwiązanie jest prawdziwe, aby to zrobić podążaj w stronę przeciwną do ruchu zegara.
Jeżeli bez trudu wrócisz do początku, oznaczać to będzie, że rozwiązałeś problem.
W przeciwnym przypadku, ponownie odkryjesz poziom, na którym warto popracować.
Jak ultraszybko podejmować decyzje?
Decyzja to proces myślowy, który jest tylko jednym z kroków cyklu życia problemu.
Sama decyzja nie rozwiązuje problemu, tylko jej realizacja wpływa na masę kontekstu. Funkcjonując na poziomie celu, potrzeb, emocji i nieświadomości, decydowanie nie jest potrzebne, bo zawsze wiemy co, jak i po co chcemy osiągnąć.
Istotą decyzji jest wyłącznie odblokowanie siebie do działania.
Odpowiedź: warto zrobić wszystko, aby decydowanie było zbędne, wtedy proces decyzyjny będzie zajmować zero czasu.
Поделиться5372010-12-14 18:16:36
Привет, ребяточки! Вчера хрюкнуть не могла---ругалась с мужем.
Сегодня полегчало, вроде... даже смеяться могу.
ЖЖ хороший обнаружился, девочка, кажется, из Украины---талантливая!
http://the-mockturtle.livejournal.com/profile
Рецензия на "Утомлённые солнцем 2":
O_O
Посмотрела Михалкова. "Мама, мы в аду. Мы в аду, мама".
В процессе просмотра в голове крутились какие-то не то раешники, не то подражания Бродскому:
...Входит Котов. Он томится. Он от голода лоснится. Он на западной границе, в представительстве ГУЛАГА. Кровожадные гэбисты, падкие на извращенья, в политическом хищенье обвинили бедолагу. Им в Сибири не сидится, им к Европе чтоб поближе, чтобы видно было с вышек чуть не Эйфелеву башню. Котов гадов не боится, смело драпает по крышам. Гордый Юнкерс взмыл повыше и спикировал отважно, сокращая населенье. Взрывы. Вопли. Затемненье.
Входит Дюжев. Он контужен. По сюжету он не нужен.
Входят воины штрафбата. Им оружия не надо, им саперную лопату выдают одну на роту. Командиры-идиоты поредевшие останки шлют на парусные танки непременно в штыковую, чтобы удаль боевую показать проклятым фрицам (тем, культурным, очень стыдно). Дальше ни хрена не видно, видимо, пришлось делиться многотысячным бюджетом - без ущерба для сюжета, всех и так давно убило. Взрывы. Вопли. Очень мило.
Входит катер вместе с Надей (сколько Надя папе платит?), что, отметим, очень кстати: Наде хорошо за двадцать, значит, будет раздеваться. Зритель замер в предвкушенье, ожидая искушенья сиськами врага народа. Вот немецкие пилоты переходят на сниженье, открывают бомболюки (входит жопа, крупным планом), и парят над капитаном, провоцируют, подлюги, хоть оно и неудобно. Капитан, взревев утробно, сделал ложное движенье. Взрывы. Вопли. Продолженье.
Входит мина. Всем ховаться. Мине хочется взорваться, но плывет, куда деваться: режиссер уж больно строгий. Входит Гармаш. Он безногий. Гармашу неловко тоже. Он с духовностью на роже крестит мину вместе с Надей, и, решив, что с Нади хватит, тонет с явным облегченьем. Окрыленная крещеньем, мина волевым решеньем топит баржу с партактивом. Взрывы. Вопли. Как красиво.
Завтра, как протрезвею, не то допишу, не то сотру нафиг.
Поделиться5382010-12-14 18:20:09
Протрезвею---это не я---это автор. Со скрытым текстом у мя не вышло, извините, братцы.
Поделиться5392010-12-14 18:22:41
Взрывы. Вопли. Очень мило.
Почти по Высоцкому.
Поделиться5402010-12-14 18:46:21
Диачка, баян вдогоночку. И я пока ушла стегать).
"Великая гонка лыжников на 30 км в Саппоро-1972. История, которая там, в Японии, до сих пор передаётся в легендах. Тогда ведь не было никаких смешанных зон и пресс-конференций, и журналисты спокойно бродили среди спортсменов прямо в стартовом городке. И вдруг, когда уже убежала добрая половина гонщиков, повалил снег. Густой, липкий. И Вячеслав Веденин за минуту до своего старта взялся перемазывать свои лыжи. И местный журналист, владеющий русским, обратился к нему: мол, думаете, поможет - снег же валит?
Что ему ответил Веденин, понимаем только мы, в России. А в Японии на следующий день газеты вышли с заголовками: "Сказав волшебное слово "Дахусим", русский лыжник выиграл Олимпиаду". Что ему это стоило, какой для этого понадобился характер, понимают ли это те, кто сегодня представляет нашу страну?"